W drodze do Jeleniej Góry postanawiamy zwiedzić Wrocław. Na szczęście dzięki uprzejmości znajomych nie musieliśmy specjalnie martwić się o nocleg. Do miasta przyjeżdżamy ok. 00.00, jedziemy na Plac Legionów i tam zostajemy do rana. Po śniadaniu czas podbić Wrocław! Czasu nie mamy wiele, więc będzie to jedynie przedsmak porządnej wycieczki po mieście, do którego na pewno wrócimy! Na początek ulica Krupnicza prowadząca do rynku. Piękny budynek, na którym roi się od zdobień, to Gmach Nowej Giełdy. Uwagę przykuwają zwłaszcza rzeźby czterech postaci, które podpowiedziały nam, że „o coś z handlem tu chodzi”. Są to symbole Żeglugi, Handlu, Rolnictwa i Pasterstwa.
Widok na ul. Krupniczą
Rzeźby-symbole: Żeglugi, Handlu, Rolnictwa i Pasterstwa
Zbieg ulic: Krupniczej i Włodkowica
Gmach został wybudowany w latach 1864 -1877 , a jego autorem jest radca budowlany Karl Lüdecke. Możemy go rozpoznać w postaci rzeźby kupca. Wewnątrz budynku znajduje się sala, na której odbywała się giełda, ale również wydarzenia kulturalne np. koncerty, czy wykłady. Obecnie budynek jest siedzibą KS Gwardia, a na dużej sali odbywają się zwody sportowe.
Tablica upamiętniająca koncert Ignacego Paderewskiego
Szyld na budynku
Idąc prosto, za kilkaset metrów dochodzimy do Placu Solnego. Tym razem nazwa mówi nam, że chodzi „o coś z solą” i tym razem się nie mylimy, bo do końca XIX wieku kwitł tutaj solny handel. Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa i skrywa wiele tajemnic…
Tabliczka na jednym z budynków
Powstanie placu datuje się na rok ok. 1242, i już wtedy nazywany był przez mieszkańców Salzring(Rynek Solny) albo Salzplatz (Plac Solny). W 1453 roku na placu Solnym poseł papieski, franciszkanin Jan Kapistran wzywał ludzi do odrzucenia wszelkiego bogactwa. Rozpalił ogień i dzięki swej przekonującej naturze namawiał ludzi do palenia swoich kosztowności. Taki obrót spraw stał się jednak tragiczny w skutkach dla Żydów, których pod pretekstem zatruwania wody i kradzieży zaczęto palić na placu…
Plac Solny
Warto wspomnieć również o nieistniejącym już, ale stojącym na placu od roku 1827 pomniku feldmarszałka Bluchera. Był on jednym z dowódców podczas bitew napoleońskich min. pod Waterloo. Zwycięstwo Bluchera pod Kaczawą przyniosło mu tytuł książęcy i wsławił się wśród mieszkańców Wrocławia.
Plac w latach 1840-1850 źródło: www.tvn24.pl
Mała Iglica na Placu Solnym
Dziś na placu stoi rzeźba autorstwa Adama Wysiańskiego – Mała Iglica, symbolizująca Wrocław. Plac Solny jest miejscem przyjaznym mieszkańcom i pełnym kwiatów. Stanowi on wprowadzenie na przepiękny wrocławski rynek…
Wrocławski rynek zrobił szokująco pozytywne wrażenie. Słoneczna pogoda była wisienką na naszym wrocławskim torcie. Olbrzymi, zadbany, jasny i przyjemny kawał placu otoczony kolorowymi kamieniczkami. Na pewno jest to miejsce wyjątkowe, które trzeba zobaczyć. Jest jednym z największych placów targowych w Europie . Po najazdach Tatarów Wrocław ostał odbudowany według nowych , dobrze funkcjonujących i praktycznych form. Dzięki swojemu położeniu łączącemu ważne szlaki handlowe, to właśnie w tym miejscu tętniło handlowe życie i spotykali się kupcy z całej Europy. W oczy od razu rzuca się Stary Ratusz, największy w Polsce!
Stary Ratusz
Historia ratusza opiera się na ciągłych przebudowach i rozbudowach, dlatego tylko „liźniemy” jego dzieje…
Pierwsze wzmianki o tej budowli pochodzą z roku ok. 1299 i związane są z wypłatą dla dwóch budowniczych Marcina i Alberyka. Najstarszą częścią budowli są piwnice, zwane consistorium. Początki XIV wieku to zwiększenie kompetencji rady miejskiej i związana z tym konieczność rozbudowy ratusza. Do istniejącego już consistorium dobudowano mniejszy budynek – praetorium oraz suterenę z przejściem, z którego można było dojść do aresztu śledczego oraz cel. Kolejnym elementem była murowana izba rady miejskiej.Kolejne lata to budowa Izby sądowej i rozbudowa ratusza.
XV-XVI w. to kolejne etapy rozbudowy ratusza, powiększono jego powierzchnię o połowę, a całość wykończono w stylu późnogotyckim i renesansowym. W roku 1550 na ratuszu umieszczono zegar. Dalsze losy budynku to jego kolejne przebudowy, aż do przejęcia miasta przez Prusy.Ratusz stał się siedzibą wojsk, które znacznie naruszyły jego konstrukcję.
Stary Ratusz
Stary Ratusz
O 1808 roku Rada Miejska nie urzędowała już w ratuszu, który od tego czasu niszczał, a renowacji doczekał się dopiero pod koniec XIX wieku. Jej kierownikiem był znany nam już z Gmachu Nowej Giełdy Karl Ludecke. W latach 1934 – 1936 budynek przeszedł kolejną renowację kierowaną przez Rudolfa Steina.
Po II Wojnie Światowej ratusz nie został poważnie zniszczony, a dzięki procom remontowym pod kierownictwem Marcina Bukowskiego został w pełni odbudowany.
Na rynku postanowiliśmy wypić kawę w jednej przyjemnych kawiarni. Naszym kompanem był wróbelek, który bez strachu podleciał, by poczęstować się okruchami ciastka. We Wrocławiu nawet ptaki są bardzo przyjazne.
WW – Wrocławski Wróbel
Idąc dalej w stronę Odry mijamy piękny Gmach Uniwersytetu Wrocławskiego. Starając się nie zanudzać streścimy jak poprzednio historię budynku, zachęcając jednocześnie do wdrożenia się w temat. Tekst pochodzi z murów Uniwersytetu:
W drugiej połowie XIII wieku powstał dwór przylegający do murów miejskich częściowo ufortyfikowany po 1300 roku i zmieniony w zamek 1348-1370. W 1659 roku cesarz Leopold I przekazał zamek jezuitom, którzy zbudowali w jego miejscu uniwersytet i kościół.
Uniwersytet Wrocławski
Uniwersytet Wrocławski
źródła:
www.wikipedia.pl
www.tvn24.pl
http://dolny-slask.org.pl
http://wroclawzwyboru.blox.pl